Kadeci po egzaminie – 13 żółtych pasów
NOWY TARG. By zdobywać kolejne stopnie wtajemniczenia w technikach wschodnich sztuk walki, potrzebne są: systematyczne ćwiczenia, cierpliwość i chęć osiągania wyższego poziomu umiejętności. Jeszcze niedawno ok. 60 kadetów z Prywatnego LO dla Młodzieży uczestniczyło w szkoleniu obejmującym techniki interwencji na bazie kishinjuku. Wkrótce trzynastka adeptów przeszła pomyślnie egzamin na żółty pas.
Treningi w zakresie technik interwencji to ważny element kształcenia w mundurowej szkole, jako placówce przygotowującej przyszłe kadry służb mundurowych. Wśród kadetów są młodzi ludzie uzdolnieni i wyszkoleni na tyle, że mogą brać udział w efektownych pokazach. Przygotowanie wymaga oczywiście determinacji i poświęcenia czasu.
Do egzaminu na żółty pas przystępuje się po sześciu miesiącach solidnego treningu z niebieskim pasem. Kolor żółty wiąże się z manipura czakra (lokalizowana powyżej pępka, w rejonie splotu słonecznego, czakra manifestacji, czyli zamiany planów w czyny, działania i osiąganie celów, kontrolująca mechanizmy związane z uwalnianiem energii witalnej oraz skumulowanych uczuć) i elementem ognia.
To punkt, o którym dużo mówi się w japońskiej filozofii i samurajskiej tradycji sztuk walki – miejsce szczególne, magazyn psychicznej i fizycznej energii człowieka. Każdy, kto pragnie zdobyć żółty pas, powinien sobie uświadomić, że siła mentalna jest nie mniej ważna od fizycznej. Prawdziwa siła zależy bowiem od mentalnej stymulacji i pracy umysłu nad ciałem.
Zdobycie żółtego pasa poświadcza zrozumienie przez karatekę, że siła uderzeń czy kopnięć zależy nie tylko od siły mięśni, ale również od wyzwolenia energii wewnętrznej”.